HOLY DEATH - Triumph Of Evil?
(2015/1994 Witching Hour)
Autor: Wojciech Chamryk
Tracklist:
1.The Journey
2.Without Mercy
3.The Son of the Gloomy Truth
4.To the Christians
5.The Ultimate Sacrifice
6.Always Lonely
7.Without Mercy*
8.Without Mercy (special edition)*
9.The Journey*
2.Without Mercy
3.The Son of the Gloomy Truth
4.To the Christians
5.The Ultimate Sacrifice
6.Always Lonely
7.Without Mercy*
8.Without Mercy (special edition)*
9.The Journey*
Krakowski, będący już niestety historią, Holy Death to jeden z najznakomitszych reprezentantów polskiej sceny black metalowej lat 90-tych, a ich długogrający debiut „Triumph Of Evil?” z roku 1994 nie na darmo cieszy się niesłabnącym kultem. Nic dziwnego więc, że po wielu latach płyta ta doczekała się wreszcie regularnego, kompaktowego wznowienia oraz pierwszego w historii wydania na winylu. Pojawiła się też wersja kasetowa, dostępna w zestawie z LP die hard wytłoczonym na białym winylu, nadarza się więc doskonała okazja do porównania nowego wydania Witching Hour Production z edycją Baron Records sprzed 21 lat. Pomimo zachowania oryginalnego projektu autorstwa Ryszarda Niecia różnice są dostrzegalne od razu: czarne logo grupy nie ma białego obramowania, w tytule pojawił się znak zapytania, który miał tam widnieć od samego początku, a z grzbietu bookletu znikł podtytuł „Trilogy of Death, Act II”. Wnętrze książeczki też różni się diametralnie: w nowej nie mamy indywidualnych zdjęć muzyków, a dwa grupowe z tej samej sesji, są za to teksty utworów i zupełnie inne podziękowania niż przed laty. Sama kaseta też wygląda inaczej: wydanie Baron Records było przezroczyste, jeszcze skręcane śrubkami, tegoroczna edycja Witching Hour przypomina taśmy amerykańskie, z racji wykorzystania białego plastiku i brzmi po porównawczym odsłuchu znacznie lepiej od pierwszego wydania. A ponieważ mało kto ma obecnie w domu magnetofon, pewnie znacznie więcej osób będzie zainteresowanych nową wersją CD, tym bardziej, że jest to wersja z poprawionymi błędami w porównaniu z edycją norweskiej Head Not Found z lat 90-tych. Mamy więc obszerną, wydrukowaną na eleganckim papierze, książeczkę, zawierającą teksty i znacznie więcej zdjęć niż w wydaniu kasetowym, ale przede wszystkim aż trzy bonusowe utwory, dotąd niedostępne na żadnym wydawnictwie Holy Death: „Without Mercy” w dwóch wersjach i „The Journey”, zarejestrowane na próbie w kwietniu 1996 roku. A ponieważ „Triumph Of Evil?” został nagrany w T.R. Sound Studio Tomasza Roguli z wykorzystaniem analogowej, dwucalowej taśmy Ampex, to trudno wymarzyć sobie bardziej wyczekiwaną winylową premierę. Witching Hour zadbało o dwie wersje LP, obie w wersjach gatefold: na czarnym i białym winylu. Ta druga, wspomniana już edycja die hard, oprócz kasety zawiera też plakat z reprodukcją okładkowej ilustracji, są też oczywiście teksty i zdjęcia. Głębia i przestrzeń tego materiału są na dobrą sprawę słyszalne dopiero teraz, dzięki wysokiej jakości tłoczenia analogowego nośnika. Mocarne, niezwykle dynamiczne partie bębnów czy majestatyczne klawisze w „The Journey”, bitewne odgłosy w „Without Mercy”, tak jakby było się w pomiędzy walczącymi czy perkusyjna kanonada z „To The Christians” uświadamiają dobitnie wszelkiej maści niedowiarkom, że prawdziwej potęgi tej płyty można doświadczyć tylko z winylowego krążka. Jeśli więc ktoś uważa się za fana blacku, czy nawet generalnie metalu, ale nie zna „Triumph Of Evil?”, to lepszej okazji do zdobycia tej klasycznej płyty mieć nie będzie.
(6/6)
Wojciech Chamryk