Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Nowy numer

hmp 92sm

Szukaj na stronie

 
 UWAGA !!! 
         
Drukowaną, kolekcjonerską wersję 
 HMP Magazine 
możecie zamówić pisząc na adres:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.
 
 

ONE STEP BEYOND - The Music Of Chance

 

(2015 Metal Scrap)
Autor: Wojciech Chamryk
one-step-beyond
Tracklist:
1. Hour of the Wolf
2. The Music of Chance
3. Hand That's Dealt
4. Decay
5. Up In Smoke
6. Faith
7. Planets Like Chess Pieces
8. Domino Architect
9. Good World Gone Bad
10. The Gamble
11. The Score
12. Snake Eyes
  
Line-up:
Justin - Vocals
Mad Matt – Bass, Guitar, Vocals
Session - Drums
  
Najnowsze dzieło australijskiego One Step Beyond rodziło się w bólach: lider grupy i multinstrumentalista Matt Spencer z pomocą wokalisty Justina Wooda i sesyjnego perkusisty Conny'ego Petterssona nagrywał „The Music Of Chance“ przez cztery lata, a ukończony wreszcie materiał trafił do masteringu w maju 2013 roku. Trochę trwały też poszukiwania wydawcy, aż trzeci album grupy (jak na blisko 20 lat istnienia niezbyt powalający rezultat) ukazał się nakładem Metal Scrap Rec. Wydanie co do jakości i szaty graficznej tip-top, CD z efektownym pit artem, a co na samej płycie? 12 numerów utrzymanych w stylistyce eksperymentalnego death metalu. Z tym, że death w wydaniu One Step Beyond jest często bardzo, bardzo ekstremalny, tak jak np. w następującym zaraz po intro „Hour Of The Wolf“ utworze tytułowym, a owa skłonność do eksperymentów przejawia się w zwolnieniu wykorzystującym zwolnienie kojarzace się z... reggae.
Podobny patent mamy jeszcze w odjazdowym „Up In Smoke“, miarowym „Good World Gone Bad“ oraz „Domino Architect“, numerze pełnym zarówno metalowej agresji, jak i ambientowego zgiełku w końcówce. Słychaż też, że mr Spencer nie lubi żadnych barier, stąd słyszalne w jego utworach basowe, klangowane pochody, jak w „The Score“ i „Decay“, gdzie swoje robią też dysonansowe partie rytmiczne, zaś kojarzący się zarówno z dźwiękami znanymi z płyt The Police jak i Queen bas pięknie napędza też „The Gamble“. Może więc i faktycznie: lepiej wydawać płyty rzadziej, ale takie jak „The Music Of Chance“.
(5/6)
Wojciech Chamryk  

ronnie_romero_gusg_heavy_metal_pages_158x600.png glenn_hughes_heavy_metal_pages_158x600.png uriah_heep_heavy_metal_pages_158x600.png mayhem_heavy_metal_pages_158x600.png drowning_pool_heavy_metal_pages_158x600.png

Goście

6120843
DzisiajDzisiaj501
WczorajWczoraj2429
Ten tydzieńTen tydzień12906
Ten miesiącTen miesiąc34124
WszystkieWszystkie6120843
18.97.9.173