Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Nowy numer

hmp 89sm

Szukaj na stronie

HMP Poleca

pandemic m

WAROATH - Infernal Tortures Blades

 

(2020 Putrid Cult)
Autor: Wojciech Chamryk
 

waroath infernal tortures blades s 

Tracklista:
1. Triumfujące Hordy Księżyca
2. Wulkaniczny Atak Huraganu (Zakon Szkarłatnej Czerni)
3. Rasa Wieczystego Mroku
4. Black Temple Of A Void
5. Altars Of The Elder Gods
6. Korowód Cieni Śmierci
7. Opętańcza Wizja Przeznaczenia
                   
Waroath poznałem kilka lat temu dzięki kasetowemu demo „Conjuration Of The Wargods”. W kolejnych latach dyskografia projektu Weneda, znanego choćby z Venedae, Darkstorm czy Gontyna Kry, powiększyła się o następne demo oraz split, teraz zaś ukazał się debiutancki album. „Infernal Tortures Blades” to 38 minut dźwięków odwołujących się do najgłębszych tradycji metalowego podziemia, black/speed/thrash podany w formie tak prymitywnej, jak to tylko możliwe.
Zapomnijcie o wypolerowanym brzmieniu czy ładnych melodiach dla hipsterów, „lubiących” awangardowy metal – to totalny old school, muzyka niczym z najgłębszych, piekielnych czeluści, której w żadnym razie nie można zaklasyfikować, że powstała w roku 1993, 2008 czy może 2020.
Mamy tu siedem bezkompromisowych, mrocznych hymnów, w tym dwa z angielskimi tekstami, organiczny metal odarty z wszelkich ozdobników, wręcz jego kwintesencję w najbardziej surowej odsłonie. Triumfuje więc programowa prostota, nie ma mowy o jakichś skomplikowanych przejściach czy technicznych patentach, Waroath hołduje metalowi ekstremalnie uproszczonemu. Idealnie wpisują się weń partie wokalne Adriana z Empheris, którego skrzek jest nieco odmienny niż w macierzystym zespole, a do tego często korzysta też z melodeklamacji. Po takim wulkanicznym ataku huraganu w wydaniu Waroath nic już nie będzie takie samo, korowód cieni śmierci poprzedzi triumfujące hordy Księżyca, a opętańcza wizja przeznaczenia wyniesie na tron rasę wieczystego mroku, to więcej niż pewne. Tak jak to, że „Infernal Tortures Blades” to płyta nie dla każdego, ale warta uwagi.
(5/6)
Wojciech Chamryk
rightslider_001.png rightslider_004.png rightslider_002.png rightslider_005.png rightslider_003.png

Goście

5036947
DzisiajDzisiaj1007
WczorajWczoraj3656
Ten tydzieńTen tydzień12370
Ten miesiącTen miesiąc40598
WszystkieWszystkie5036947
3.141.31.240