Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Nowy numer

hmp 89sm

Szukaj na stronie

HMP Poleca

pandemic m

„Staniemy na głowie, żeby kopary poopadały” (Witchking)

Stało się! Witchking wraca. Powrót krakowskiej ekipy to kolejny krok festiwalu Helicon. Na poprzednich edycjach organizatorom udało się wyciągnąć z odmętów historii Destroyers i jeszcze raz Stos, który miał już zamknąć działalność. Choć Witchking to znacznie młodszy zespół, swego czasu był nadzieją polskiej sceny. Zresztą nie tylko z tego powodu powrót zespołu może okazać się prawdziwym uderzeniem „Drums of Moria”.  Mateusz Gajdzik planuje wykorzystać doświadczenie wypracowane z Vane na deskach sceny Heliconu...

Autor: Katarzyna „Strati” Mikosz

„Weltverbesser” (Polis) [in German]

Den Titel des Interviews  habe ich einem deutschen Onlineauftritt entnommen, wo die Band als „Weltverbesser” bezeichnet wurde. Die Begründung: die Gruppe äuβert sich zu aktuellen, globalen Problemen, u.a. das Miteinander zwischen den Menschen, Gewaltlosigkeit, Respekt von der Natur und von der Welt, aber der Weltverbesser und die antike Polis haben ihre Quelle auch unter anderem in der Phänomenologie  des Geistes von dem deutschen Philosophen Friedrich Hegel. Auch im wissenschaftlichen Bereich wird die Antwort auf die Fragen gesucht...

Autor: Włodek Kucharek

„Być szczerym” (AnVision)

Według mnie Polska progresywnym graniem stoi. Mamy zdecydowanego lidera, Riverside, którego doceniają również na całym świecie. Niemniej na polskiej scenie jest całe multum progresywnych formacji - rockowych i metalowych -  i to na dobrym poziomie. Sporą zagadką jest dla mnie dlaczego przynajmniej kilka z nich nie zdobyła popularności choć w połowie tej co Riverside. Wśród tych kapel od 13 lat działa progresywno metalowy AnVision...

Autor: Michał Mazur

„Szósty bieg bez słodkiej posypki” (Divine Weep)

Divine Weep zaskoczyli nowym albumem „The Omega Man”, urozmaicając tradycyjny power/heavy metal ekstremalnymi akcentami. Dodało to muzyce białostoczan surowości i mocy, ale nie przypuszczam by zwolennicy „Tears Of The Ages” byli nowym materiałem Divine Weep rozczarowani, bo to kolejny krok w rozwoju tej grupy. Opowiadają o nim basista  Janusz Grabowski i wokalista Mateusz Drzewicz...

Autor: Wojciech Chamryk

„Koncept bez telenoweli” (Naked Root)

Nie kierujemy się kalkulacją typu „co się dobrze sprzedaje”, gramy to co lubimy, to co pozwala nam się wyżyć twórczo, rozwijać się i czerpać radość i energię z muzyki – mówi Tomasz Hubicki. Słychać to doskonale na drugim albumie Naked Root, a „The Maze” ucieszy zarówno fanów hard 'n' heavy, jak też bardziej progresywnego i melodyjnego grania...

Autor: Wojciech Chamryk 

„Muzyczna wielowymiarowość” (Krůk)

Chcemy żeby można było do tego tańczyć i wejść w trans, przy tym nie zamykać się na jeden czy dwa gatunki muzyki. Chcemy mieszać, zapożyczać, spajać i mącić przy muzyce, a coś ciekawego na pewno z tego wyjdzie – mówi Łukasz Warzyński. Zawartość debiutanckiego albumu „Nibykwiaty” Krůka potwierdza prawdziwość tych słów...

Autor: Wojciech Chamryk 

„Czysta radość i muzyczne braterstwo“ (Restless)

Restless zadebiutował udaną płytą „Good Things”, ale okazało się, że był to zaledwie wstęp do dalszego ciągu. Nagrane w częściowo zmienionym składzie „Miasto grzechu”, z nowym wokalistą Pawłem „Kiljanem” Kiljańskim i basistą Michałem Zawadzkim, ukazuje bowiem warszawską grupę w świetnej formie – jeśli ktoś lubi soczystego, kipiącego energią rocka, blues rocka i hard rocka w klasycznym wydaniu, to ta pozycja jest dla niego jazdą obowiązkową...

Autor: Wojciech Chamryk 

„Zwieńczenie wielobarwnego tryptyku” (Inside Again)

Inside Again po długiej przerwie powrócili z bardzo udanym, kto wie czy nie najlepszym w dorobku zespołu, albumem „Nightmode”. To zamknięcie swoistej trylogii „kolorowych” płyt, materiał robiący ogromne wrażenie i dopracowany pod każdym względem – dla mnie progresywny, chociaż sam zespół unika wobec swej twórczości tego określenia. Płyta ukazała się w trudnym, nie tylko dla muzyki, czasie, ale warto po nią sięgnąć, póki Inside Again nie zaczną promować jej na koncertach...

Autor: Wojciech Chamryk 

“Moc heavy metalu” (Shadows Trip)

Powstali w roku 2000, ale przez sześć lat istnienia nie odnotowali znaczących sukcesów. Po 10 latach przerwy nastąpiła reaktywacja i nowy ten etap Shadows Trip zaakcentowali wydaniem debiutanckiej EP-ki „Znaki”. Trzy nowe utwory to tradycyjny heavy i zapowiedź pierwszego albumu, nad którym zespół już pracuje...

Autor: Wojciech Chamryk 

rightslider_002.png rightslider_004.png rightslider_005.png rightslider_001.png rightslider_003.png

Goście

5041294
DzisiajDzisiaj967
WczorajWczoraj4387
Ten tydzieńTen tydzień16717
Ten miesiącTen miesiąc44945
WszystkieWszystkie5041294
3.21.100.34