Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Nowy numer

hmp 89sm

Szukaj na stronie

HMP Poleca

pandemic m

DYSNOMIA - Dysnomia

 

(2014 Suspiria)
Autor: Wojciech Chamryk
dystomia
Tracklist:
Kallisti
Let The Spark Ignite
A Light At The Shore
Checkmate
Into The Void Of Your Eyes
In New Form
Baptized In Rain
Serenade
Reach Clarity
Behemoth
 
Line Up:
Alex de la Sota - vocals
Rodrigo Blas - guitar, back vocals
Jorge Fernandez - guitar
Eloi Pascual - drums
Aaron Fariña - bass
 
Jak widać Hiszpanom z Dark Eternity znudziła się poprzednia nazwa, bo od ubiegłego roku  działają pod nowym szyldem. Już jako Dysnomia doczekali się  kolejnego debiutanckiego albumu, który pewnie zainteresuje zwolenników siarczystego death/black metalu z pewnymi, mniej oczywistymi, dodatkami. Podstawa jest jednak jak się patrzy: ściana riffów, solidnie dudniący bas i mnóstwo niemiłosiernych blastów – owszem, niekiedy, tak jak chociażby w „In New Form“, totalnie plastikowych, ale na szczęście są to odosobnione przypadki, dzięki czemu tytaniczna praca garowego Eloi Pascuala – odpowiedzialnego też za instrumenty klawiszowe i programowanie – brzmi tu jak należy. A skoro już wspomniałem o syntezatorach to Eloi nieźle się natrudził, ubarwiając poszczególne utwory różnymi efektami („Kallisti“), mroczną elektroniką („Let The Spark Ignite“), kosmiczno-orkiestrowymi, niemal symfonicznymi partiami („Behemoth“) czy licznymi partiami fortepianu. Chyba najciekawiej wypadł ten instrument w zwolnieniach „Baptized In Rain“, kiedy to, do zdzierającego swe struny głosowe w histerycznej manierze Alexa De La Soty, dołącza Tatiana Fernandez, efektownie fortepian brzmi też w ekstremalnie rozpędzonym „Checkmate“. Mamy też okazjonalne gitarowe solówki, nie brakuje momentów bardziej zakręconych („Let The Spark Ignite“) czy wręcz schizofrenicznych („A Light In The Shore“), zaś instrumentalny „Serenade“ to niemal klimatyczne... New Age.
(5/6)
Wojciech Chamryk

rightslider_005.png rightslider_004.png rightslider_002.png rightslider_001.png rightslider_003.png

Goście

5033583
DzisiajDzisiaj1299
WczorajWczoraj2397
Ten tydzieńTen tydzień9006
Ten miesiącTen miesiąc37234
WszystkieWszystkie5033583
3.17.74.227