Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Nowy numer

hmp 91sm

Szukaj na stronie

HMP Poleca

pandemic m

GRAVEWORM - Engraved In Black

 

(2015/2003 Metal Mind)
Autor: Wojciech Chamryk
 

gravewormengravedinblack

Tracklist
1 Dreaming Into Reality            
2 Legions Unleashed     
3 Renaissance In Blood
4 Thorns Of Desolation 
5 Abhorrence   
6 Drowned In Fear       
7 Beauty Of Malice       
8 Apparition Of Sorrow  
9 It's A Sin (Bonus)      
   
Line Up:
Eric Righi (bass)
Maschtl Innerbichler (drums)
Steve Unterpertinger (guitar)
Sabine Mair (keybords)
Stefan Fiori Vocal)
 
Graveworm już od 23 lat popularyzuje wśród młodzieży i melomanów symfoniczny black z elementami gotyku i doom metalu. Grupa wydała właśnie swój najnowszy, już dziewiąty longplay „Ascending Hate“, doczekała się też wznowień niektórych swych starszych płyt.  „Engraved In Black“ trafiła na sklepowe półki w roku 2003. Były to czasy sporej popularności takiego mrocznego, klimatycznego, ale nie pozbawionego ekstremalnego uderzenia, grania. W porównaniu z wcześniejszą płytą „Scourge Of Malice“ muzycy postawili na mniej rozbudowane aranżacje. Zabrakło więc partii kontrabasu, skrzypiec, altówki czy wiolonczeli, co w pewnym sensie niweluje grająca na instrumentach klawiszowych Sabine Mair, zaś w kilku utworach udziela się gościnnie na flecie czy dudach Herman Kühebacher (Titlá). Zawartość płyty niejako sugeruje już jej okładka autorstwa Kristiana Wahlina i taka też jest muzyka z „Engraved In Black“: mroczna, klimatyczna i posępna. Czasem o niemal epickim, symfonicznym rozmachu (opener „Dreaming Into Reality“, „Beauty Of Malice“ z balladowym wstępem i basowym pochodem), urozmaicona aranacyjnie, wielowątkowa (instrumentalny „Abherrance“), bądź też nawiązująca do klasyki i jednocześnie muzyki średniowiecza (instrumentalne outro „Apparition Of Sorrow“). Niekiedy bywa też całkiem melodyjnie („Renaissance In Blood“, przeróbka – chyba z premedytacją „skrojonego“ na potrzeby list przebojów „Losing My Religion“ R.E.M.), ale napędzane blastami i mocarnymi riffami, pełne growlu Stefano Fioriego numery w rodzaju „Legions Unleashed“ czy „Drowned In Fear“ w pełni to rekompensują.
(4,5/6)
Wojciech Chamryk

rightslider_001.png rightslider_004.png rightslider_002.png rightslider_005.png rightslider_003.png

Goście

5528631
DzisiajDzisiaj1171
WczorajWczoraj5040
Ten tydzieńTen tydzień9331
Ten miesiącTen miesiąc14312
WszystkieWszystkie5528631
18.97.9.174