ÓSSERP - Sang I Sutge
(2015 Kremon)
Autor: Wojciech Chamryk
Tracklist:
1. Ensorrant Castells
2. Sang i Sutge
3. La Tomba de L'ós
4. Bèstia Cega
5. Heretant Enemics
6. Clot o Carner
7. La Tardor dels Martirs
8. Les 67 Llunes de Júpiter
2. Sang i Sutge
3. La Tomba de L'ós
4. Bèstia Cega
5. Heretant Enemics
6. Clot o Carner
7. La Tardor dels Martirs
8. Les 67 Llunes de Júpiter
Line Up:
Xavi - wokal
Dani - gitara
Dani - bass
Alex - perkusja
Dani - gitara
Dani - bass
Alex - perkusja
To długogrający debiut tej katalońskiej formacji i jak to kręgi alternatywno-niezależne mają w zwyczaju, nietuzinkowy wydawniczo, bowiem po pierwszej EP-ce dostępnej na kasecie przyszła pora na winylowy longplay, popularnie zwany obecnie winylem. „Sang I Sutge“ nie jest na pewno żadnym objawieniem, przypuszczam, że przy obecnym zagęszczeniu rynku i wręcz nadprodukcji najrozmaitszych zespołów furory nie zrobi, ale wstydu swoim twórcom nie przynosi. Osiem utworów, 33 minuty muzyki – w sam raz na tak intensywne, nierzadko ekstremalne dźwięki, bo Ósserp są zdecydowanymi piewcami oldschoolowego death metalu ze Szwecji rodem, grindu i d-beat. Wokalista śpiewa ponoć po katalońsku, ale z racji nadużywania bulgotliwego growlingu czy ostrzejszego skrzeku muszę wierzyć na słowo, że tak jest w istocie. W kilku utworach Xavi'ego wsparło zresztą sześciu wokalistów z zaprzyjaźnionych i zbliżonych stylistycznie kapel, mamy też gościnny udział klawiszowca. Efekty czasem jeszcze nie powalają (monotonny utwór tytułowy, równie bezbarwny, mimo siarczystego tempa, „Clot o carner“), jednak surowy, łączący d-beat z punkiem „La tomba de l'ós“ i mający w sobie coś z mocarnego death/doom metalu „La tardor dels martirs“ robią wrażenie.
(4/6)
Wojciech Chamryk