BABYMETAL - Live At Wembley
(2016 earMusic/ Edel Music)
Tracklist:
01. Babymetal Death
02. Awadama Fever
03. Yava!
04. GJ!
05. Doki Doki * Morning
06. Meta Taro
07. Amore
02. Awadama Fever
03. Yava!
04. GJ!
05. Doki Doki * Morning
06. Meta Taro
07. Amore
08. Megitsune
09. KARATE
10. Ijime, Dame, Zettai
11. Gimme Chocolate!!
12. The One (English version)
13. Road Of Resistance
09. KARATE
10. Ijime, Dame, Zettai
11. Gimme Chocolate!!
12. The One (English version)
13. Road Of Resistance
Lineup:
Su-Metal – Vocal
Yuimetal – Scream
Moametal – Scream
Babymetal to swoisty fenomen i zespół bijący rekordy popularności. Nic więc dziwnego, że mając na koncie raptem dwie płyty studyjne japońskie Lolitki wydały też dwa albumy koncertowe. Najnowszy z nich to zapis wyprzedanego koncertu na Wembley Arena wiosną ubiegłego roku. Su-metal, Yuimetal i Moametal promowały wówczas, dopiero co wydaną, płytę „Metal Resistance”, tak więc wśród 13 nagranych tego wieczoru utworów aż siedem pochodziło z tego albumu. Nie mogło wśród nich zabraknąć „Awadama Fever”, „YAVA!” i „GJ!”, łączących metal z industrialnymi akcentami i często tanecznym rytmem. W „Meta Taro” i „Amore” robi się z kolei bardziej symfonicznie, „Karate” znowu uderza metalowym industrialem, a „The One” to popowe, balladowe klimaty, ale wzbogacone mocniejszym uderzeniem i rozciągnięta do 10 minut. Jeszcze dłuższy jest finałowy „Road Of Resistance” z wokalnym udziałem publiczności, ale akurat te najdłuższe numery w wykonaniu Babymetal, mimo tego, że dziewczętom towarzyszą wyśmienici muzycy The Kami Band z gitarzystą Takayoshi'm Ohmurą na czele, niczym szczególnym nie porywają. Znacznie lepiej brzmią te krótsze, przebojowe numery: „Babymetal Death”, „Doki Doki ☆ Morning”, „Megitsune” czy sztandarowy hicior „Gimme Chocolate!!”. Akurat mnie najbardziej przypadł do gustu niezwykle konkretnie brzmiący i chyba najcięższy na tym wydawnictwie „Ijime, Dame, Zettai”, potwierdzający kunszt towarzyszących wokalistkom muzyków, ale fani japońskiego pop metalu pewnie nie będą grymasić i „Live At Wembley” zachwyci ich w całości.
(4/6)
Wojciech Chamryk
Wojciech Chamryk