AYDEN - Identity
(2017 Self-Released)
Autor: Wojciech Chamryk
Tracklist:
1. Awaking
2. Recognitions
3. Time takes it all
4. What if?
5. Falling
6. Horizons
7. Inhale
8. Diagnosis
9. Exhale
Lineup:
Dawid Maciejski - Gitara,
Błażej Drótkowski - Gitara,
Łukasz Kordys - Bas,
Filip Słowiakowski - Perkusja.
Teoretycznie formuła instrumentalnego post-rocka jest już wyeksploatowana do cna, a większość zespołów bazuje niestety na schematach wypracowanych przez innych, nie potrafiąc dodać do nich niczego swojego bądź nowego. Tymczasem poznański Ayden,debiutujący za sprawą albumu „Identity”, na łatwiznę nie idzie, ale wręcz przeciwnie, rozwija się nader konsekwentnie. Najpierw był więc udział w składance „Cold Wind Is The Promise Of A Storm Post-rock PL compilation vol. 2”, później sesje próbne w różnych studiach, po czym wiosną ubiegłeg roku grupa zaczęła sesję nagraniową z prawdziwego zdarzenia. Tu też dał o sobie znać wielkopolski perfekcjonizm: perkusję zarejestrowano w Perlazza Studio u Perły, gitary i bas w Nebula Studio pod kierunkiem Macieja Karbowskiego, a miks i mastering gotowych nagrań wykonał Jakub Mańkowski, mający już na koncie współpracę z Behemoth, Blindead czy Obscure Sphinx. „Identity” brzmi więc zawodowo, ale co istotne jest tu też czego słuchać w sensie czysto muzycznym. Mimo tego, że Ayden w sumie niczym nie zaskakuje, to jednak z dużą biegłością porusza się pomiędzy bardziej konwencjonalnym post-rockiem, a odniesieniami do rocka/metalu progresywnego czy nawet alternatywnego, co było też już słyszalne w pierwszym nagranym utworze grupy „Antykwariat”.
Pewnie nie przypadkiem na początek dostajemy ponad dziesięciominutowego kolosa „Awaking”, zapewne programową kompozycję grupy, a po niej następują kolejne, już krótsze, ale równie zróżnicowane utwory. Czasem wręcz post-metalową moc („Diagnosis”) równoważy więc utwór bardziej klimatyczny („Exhale” z gościnnym udziałem Macieja Karbowskiego), a progresywne zabawy formą („Time Takes It All”) sąsiadują z utworem monumentalnym, niesionym partiami basu i perkusji („Diagnosis”). Generalnie nie ma zresztą na tej płycie słabych czy niedopracowanych utworów, tak więc Ayden dzięki „Identity” doszlusował do polskiej czołówki post-rocka – jesli ktoś ceni Tides From Nebula bądź Besides, to warto rozejrzeć się za debiutem poznaniaków.
(5/6)
Wojciech Chamryk