Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Nowy numer

hmp 89sm

Szukaj na stronie

HMP Poleca

pandemic m

2LATE - Easy

 

(2018 Self-Released)
Autor: \m/\m/
 
2late easy m
 
Tracklista:
1.This Is The Time
2.Easy
3.It's Just The Start
4.Watch Out For Black Cats
      
Lineup:
Artur Krystek - vocal, guitar, keyboards
Robert Szenfeld - guitar
Kamil Kukla - drums
Tymon Nowak - bass
     
2Late kojarzyłem z takim polskim radiowym rockowym graniem, coś pomiędzy Wilkami a Oddziałem Zamkniętym. Po prostu gdzieś na YouTube usłyszałem fragmencik ich grania i tak zostało. Dlatego, gdy ta płyta przyszła do recenzji, oprócz tego, że akurat miałem wiele ważniejszych spraw do ogarnięcia, to zbytnio nie przyciągała mnie do siebie. Aż w końcu nadeszła kolej na odsłuchanie drugiej EPki kapeli 2Late i napisanie jej recenzji. Pierwsze takty rozpoczynającego kawałka "This Is The Time" tak jakby potwierdzały moje pierwotne nastawienie do tego bandu, ale wraz z rozwijaniem się tego utworu, na wierzch wychodziło prawdziwe oblicze zespołu. Okazało się bowiem, że muzycy 2Late oprócz klasycznego rocka i hard rocka w stylu Deep Purple, AC/DC, są mocno zainspirowani amerykańskimi formacjami, które swoją popularność zyskały na początku lat 70., takimi jak Lynyrd Skynyrd, Eagles, czy The Allman Brothers. I taki charakter ma właśnie "This Is The Time". Klasyczne rockowe granie w stylu lat 70. we współczesnym brzmieniu, bowiem muzycy 2Late za wszelką cenę nie starają się być "retro". Tytułowa kompozycja "Easy" rozpoczyna się bujającym riffem podszytym bluesem (takim też się kończy), aby nagle przejść do dynamicznej i klimatycznej części hard rockowej (może nawet heavy metalowej) zagranej bardzo technicznie. W tym momencie zespół bardziej przypomina dokonania Molly Hatchet, Blackfood czy 38 Special. A zawiłość grania w pewnych chwilach kojarzy się z Yes, innym razem z Rush. Jednak to nie koniec tego utworu, bowiem następuje kolejna gwałtowna zmiana i muzyka przechodzi w rejony, które znamy z pierwszego kawałka, w dostojny rockowo/hard rokowy motyw z świetną solówką. "It's Just The Start" to przede wszystkim muzyczny kolos, który trwa ponad siedem minut. Jest to snujący się wolno rockowy song z pewnymi elementami balladowymi. Bardzo emocjonalny i klimatyczny. Oprócz typowej muzycznej podstawy dla tego zespołu w "It's Just The Start" jest też pewna progresja, która kojarzy się trochę z niektórymi wpływami dzieł Snowy White'a, Pink Floyd czy Wishbone Ash. Kończący EPkę utwór "Watch Out For Black Cats" to powrót do prostszego rokowego grania, jednak tym razem amerykańskie wpływy mieszają się z angielskim hard rockiem z lat 70. w stylu Deep Purple, Thin Lizzy czy Fogath. EPka przygotowana jest starannie. Zawiera urozmaicony materiał, pokazujący w pełni możliwości zespołu. Muzyka jest zaprezentowana, zagrana i wyprodukowana na dobrym poziomie. Ogólnie zaskoczenie, bo spodziewałem się innej muzyki, a "Easy" okazuje się zapowiedzią całkowicie sensownego rockowego grania, które jest nawet w moim kręgu zainteresowania. Co prawda wolałbym aby 2Late związał się z mocniejszą frakcją swoich wzorców, ale nie ma co narzekać. Liczę, że zespół zainteresuje polskich fanów hard rocka. No i na koniec dygresja. Nie warto podchodzić do muzyki po tzw. "łepkach", żeby wydać opinie jednak trzeba się postarać i bardziej zagłębić w temat.
(4/6)
\m/\m/

rightslider_003.png rightslider_004.png rightslider_002.png rightslider_005.png rightslider_001.png

Goście

5039341
DzisiajDzisiaj3401
WczorajWczoraj3656
Ten tydzieńTen tydzień14764
Ten miesiącTen miesiąc42992
WszystkieWszystkie5039341
18.119.126.80