AXIII - Adonai
(2018 Sonic Maze)
Autor: \m/\m/
Tracklista:
01. Wstań
02. Adonai
03. Cud
04. Kryptydy
05. Próżności
06. Psalm
07. Kwas
08. Maj.
09. Odrobinę
10. .Aki
11. Śpij
Projekt AXIII powstał w 2014 roku w Jaworznie a powołany został przez czterech utalentowanych muzyków. Na jesieni 2018 roku wypuścili swój debiut "Adonai". Jak sami o sobie piszą ich muzyka jest gdzieś "w połowie drogi pomiędzy muzyką metalową a elektroniką, pulsacją a matematyką i – przede wszystkim – pomiędzy sacrum a profanum". Elementy elektroniczne i metalowe stanowią ważną część muzyki tego zespołu ale są to tylko umiejętnie dobrane fragmenty stanowiące ważne aranżacyjne ornamenty do eklektycznej nastrojowej mieszanki rocka progresywnego i post rockowej alternatywy. To ten klimatyczny collage muzyczny stanowi spectrum świata AXIII. Bowiem fundamentem muzycznej opowieści tego albumu stanowi błoga, refleksyjna i spokojna atmosfera, która hipnotyzuje słuchacza od pierwszych do ostatnich dźwięków. Ten obezwładniający stan podkreślany jest przez wspomniane pojawiające się co jakiś czas elektroniczne wariacje albo powielane przez mocne metalowe ozdobniki. Album złożony jest z jedenastu krótszych lub dłuższych kompozycji jednak stanowi logicznie połączoną całość, niczym perfekcyjnie dopasowany ze sobą mechanizm, gdzie brak jednego z trybików spowodowałby ogólną katastrofę. Dzięki temu urządzeniu nieśpiesznie dryfujemy przez muzyczną pustkę kosmosu przytłoczeni ogromem i pięknem artystycznej materii i próbując przyswoić sobie całość jej zjawiskowości, bojąc się, że uronimy choć jedno cudowne doznanie. Tych odczuć nie zmienia dość mocarny finał w postaci ".Aki", choć w końcówce poprzedzającej kompozycji "Odrobinę" również zaczyna wyzierać bardziej agresywne oblicze zespołu. Nie tylko muzycznie album stanowi całość ale również słowa łączą się w pewną konkretną opowieść. Jednak mimo, że owa narracja prowadzona jest ojczystym języku, to niestety nie do końca potrafię ogarnąć jej koncepcji. Sami muzycy sami rzucają co nieco światła na ten temat, opisując go tak, że snują "wielowymiarową opowieść o tworzeniu i niszczeniu, potędze i niemocy". Ułatwia to zrozumienie przekazu ale go - niestety - nie wyjaśnia. Jest to pewien dyskomfort. Natomiast emocje, które niosą słowa często pokrywają się z impresją muzyczną, co ponownie komunikuje nam, że muzycy AXIII wielopłaszczyznowo przemyśleli całość płyty "Adonai". Polska ma wiele ciekawych progresywnych projektów wraz ze swoim debiutem dołączają do nich Jaworzanie. Wystartowali w sposób wymarzony, jedynie życzyć sobie, aby ich kolejne pomysły były równie udane.
(5)
\m/\m/