DOG EAT DOG - All Boro Kings Live
(2019 Metalville)
Autor: Wojciech Chamryk
Tracklist:
1. If These Are Good Times
2. Think
3. Pull My Finger
4. Who`s The King
5. Strip Song
6. Queen
7. In The Dog House
8. Funnel King
9. What Comes Around
10. No Fronts
1 Expect the unexpected
2 Isms
3 Pull My Finger
4 Who's the finger
5 Vibe cartel
6 Rocky
7 Step Right In
8 No Fronts
9 XXV
10 If These Are Good Times
11 Think
12 Pull My Finger
13 Who's The King
14 Strip Song
15 Queen
16 In The Doghouse
17 Funnel King
18 What comes round
19 No Fronts
Lineup:
John Connor – lead vocalist
Dave Neabore – bassist, backing vocalist
Brandon Finley – drummer
Roger Haemmerli – guitarist
Debiutancki album tej amerykańskiej grupy był w połowie lat 90. nie lada wydarzeniem na scenie crossover/alternatywego metalu: przebojowe single, hulający nie tylko w muzycznych programach teledysk „No Fronts”, ponad półmilionowy nakład – to było coś. W tym roku „All Boro Kings” świętuje 25-lecie, stąd pewnie pomysł na koncertowe wykonywanie tego albumu w całości, a podsumowuje to CD/DVD „All Boro Kings Live”. Podstawą jest tu koncert z Rock am Ring Warm Up Party. W wersji audio to niewiele ponad 37 minut muzyki, 10 utworów z oryginalnego albumu, chociaż w nieco zmienionej kolejności, bo „No Fronts”, było nie było największy przebój z tej płyty, trafił na sam koniec setlisty. Wykonanie jest bez zarzutu, brzmienie też, a saksofon Bozeza słychać praktycznie we wszystkich utworach. John Connor też jest w formie, niekiedy wspiera go gościnnie Daniel Mallmann, ale znacznie lepiej ten materiał broni się w wersji video. Z jednym zastrzeżeniem: niepotrzebnie wszystkie utwory są poprzedzielane wywiadami, bo rozbija to spójność koncertu i odziera go z dynamiki – można było wrzucić tych 10 minut rozmów i wygłupów do dodatków. Przeskoki z koloru do czerni i bieli w kilku numerach też nie wyglądają za dobrze – bonusowy koncert z Wacken Open Air 2017 wypada pod tym względem znacznie lepiej.
Tu dostajemy przekrojowy set, dziewięć utworów trwających 34 minuty: od klasyków z „All Boro Kings” do premierowych wtedy „Vibe Cartel” i „XXV” z nowej EP „Brand New Breed”, co fajnie dopełnia materiał podstawowy. Dla fanów grupy zakup „All Boro Kings Live” jest obowiązkowy, ale jeśli ktoś nie zna tej płyty lepiej sięgnąć po studyjny album.
(4/6)
Wojciech Chamryk