Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Nowy numer

hmp 88sm

Szukaj na stronie

HMP Poleca

pandemic m

DARK WIZARD - Evil Spirits

 

(2019 Golden Core)
Autor: \m/\m/
 

dark wizard evil spiritsxm s

Tracklist:
Reign of Evil (1985)
1. Mortal Agony
2. Choice Of Life
3. Judgement Day
4. Master Of Time
5. Evil Spirits
6. Coming Out Of The Sky
7. Death Struggle Killer
8. Reign Of Evil
Devil's Victim (1984)
9. Trip To Doom
10. Big Typhoon
11. Poisoned Whiskey
12. Mr. Nice
13. Devil's Victim
Bonus Tracks
14. Mh17
15. Paradise
16. Zombie
                    
Dark Wizard to holenderski zespół heavy metalowy, który powstał w roku 1983. W pierwszym roku zarejestrował aż cztery dema poczym nagrał EPkę "Reign Of Evil" (1985) oraz pełny album studyjny "Devil's Victim" (1984), aby w końcu przestał działać. Ich muzyka to konkretny heavy metal nawiązujący do NWOBHM, a szczególnie do Iron Maiden tego z Paulem DiAnno na wokalu. Wystarczy posłuchać rozpoczynającego to wydanie "Mortal Agony" a będziecie wiedzieć o czym piszę. Co prawda ja słyszę najwięcej Ironów ale ogólnie Holendrzy swoja muzykę mocno oparli o cały wspomniany nurt. Ich muzyka jakoś nie specjalnie się spieszy, ale to nie znaczy, że jest zupełnie wolna czy pozbawiona wigoru. Co to, to nie! Niemniej z tego powodu muzyka Holendrów, jej niektóre fragmenty lekko przypominają Black Sabbath, choć bardziej na miejscu byłyby porównania do Brocas Helm czy nawet Manilla Road. Jednak trudno odnaleźć w muzyce Dark Wizard konkretne nawiązania do epickiego metalu, bardziej tu chodzi o bardzo mroczną i pokręconą atmosferę. Jeżeli już jesteśmy przy tym temacie to, muzykom Dark Wizard bardzo zależało na zbudowaniu klimatu horroru nie tylko po przez muzykę ale także po przez opowieści a nawet inscenizacje wizualne. Być może, co niektórym skojarzy się to z Mercyful Fate, nie jest to w stu procentach trafne porównanie ale trop na pewno został podjęty. W muzyce Holendrów świetnie wypadają gitary Hansa Pola i Marcela De Groota, nie tylko operują przednimi riffami i solówkami, ale także doskonale radzą sobie rytmicznie. Gra perkusisty Tony White'a wydaje się prosta ale nieraz zaskakuje i intryguje. Za to basista Kees Reinders często potrafi wyjść z typowej roli podkładacza rytmu i jest w tym znakomity. Szczególnym jest także wokalista Berto Van Veen. Mnie momentami kojarzy się z PaulemDiAnno. Podobało mi się czyjeś porównanie do Rock'n'Rolfa. Za to rozbawiło mnie zestawienie go z Udo Dirkschneiderem, który brał lekcje u Dio. Jednak z tego wszystkiego wyłania się nam jakiś prawdziwy obraz Reindersa. Niemniej wokalista miał jeszcze wyjątkową cechę, co jakiś czas - ni z tego ni z owego - uderzał w wysokie tony. Wtedy ta cecha wielu wkurzała, teraz pewnie też ktoś się zirytuje. Mnie to w ogóle nie rusza, a wręcz uwielbiam to co robi ten śpiewak. Na "Evil Spirits" (tytuł wzięty od jednej z najlepszych kompozycji tego zespołu) znalazły się kolejno krążek "Devil's Victim" oraz EPpka "Reign Of Evil". Całość uzupełnia utwór "MH17" z bieżącego roku oraz dwa koncertowe rarytasy z początku kariery. Wszystko zaś jest zremasterowane przez Neudiego, który jak zwykle zadbał o jak najlepszy komfort odsłuchania krążka. Kapela do niedawna była nie aktywna ale bodajże w roku 2016 wróciła do żywych. W jej skład weszła stara sekcja rytmiczna oraz nowy gitarzysta Marcel Hop i wokalista Egbert Berenst. W tym samym roku wyszła kompilacja "Early Spells", która jest jakimś zestawieniem utworów z wczesnych dem. Natomiast w roku 2018 wyszła płyta "Close in the Dark". Niestety do tej pory nie udało mi się zapoznać się z jej zawartością. Wracając jeszcze do "Evil Spirits" prawdopodobnie ze względu na prawa autorskie okładka tego wydawnictwa różni się od oryginałów, choć repliki okładek obu krążków znajdziemy w środku. No cóż, zwolennicy heavy metalu z lat 80. powinni znać nazwę Dark Wizard i ich muzykę. Jeżeli nie macie tych płyt na oryginalnych wydaniach to "Evil Spirits" na pewno jest ich udanym substytutem.
\m/\m/
rightslider_004.png rightslider_002.png rightslider_005.png rightslider_001.png rightslider_003.png

Goście

4989037
DzisiajDzisiaj76
WczorajWczoraj3581
Ten tydzieńTen tydzień11671
Ten miesiącTen miesiąc71870
WszystkieWszystkie4989037
54.205.116.187