SZNUR - Zabić się będąc martwym
(2019 Self-Released)
Autor: Wojciech Chamryk
Tracklist:
1. Wieszak dla skóry
2. Likwidator rodziny
3. Zdychaj chuju
4. Zabić się będąc martwym
5. Dom bez okien
2. Likwidator rodziny
3. Zdychaj chuju
4. Zabić się będąc martwym
5. Dom bez okien
Pamięta ktoś Moontower? To jesteśmy w domu, bo Sznur to najnowszy projekt znanego z tamtego zespołu Setha. Dwa lata temu ukazał się debiutancki „Sznur”, a „Zabić się będąc martwym” to efekt współpracy Setha z Zero, nowym wokalistą i do tego autorem tekstów. I od nich zacznę, bo warstwa tekstowa „Zabić się będąc martwym” jest bardzo mocna i robi wrażenie. Nikt tu nie dobiera dobrze brzmiących wyrazów, nie sili się na jakieś pseudopoetyckie zabiegi czy zabawy słowem – przekaz jest nader konkretny i bezkompromisowy, ma uderzać bez litości, szokować i do tego wręcz zmuszać do myślenia. Turpizm, nawet już nie niechęć, ale nienawiść i pogarda do rodzaju ludzkiego sączą się więc z tych pięciu utworów, szczególnie ze „Zdychaj chuju” i tytułowego. „Zdychaj chuju – od kołyski śpiewali mi” i wszystko jasne, „Zabić się będąc martwym” na pewno nie jest typową, blackmetalową płytą jakich wiele. Oczywiście w warstwie muzycznej już jak najbardziej, bo Sznur to surowy, prymitywny i minimalistyczny black – szkoda, że powstały najpewniej z wykorzystaniem automatu perkusyjnego, ale brzmi on na szczęście w miarę, a ponieważ cała reszta w swojej kategorii jest po prostu znakomita, to nie zamierzam się ograniczać:
(5/6)
Wojciech Chamryk