HYPNOSAUR - Undead Invaders Born To Die In A Maze

Opublikowano: poniedziałek, 26, luty 2024 13:30 | Crowbar

(2024 Self-Released)

Autor: Wojciech Chamryk

hypnosaur-undead innvaders borntodieinamaze s

Tracklist

1.Undead 03:53

2.Inwazja z Plutona 03:45

3.Born to Die 04:08

4.The Maze 04:02

Po debiutanckim LP „Doomsday” Hypnosaur nie pozwolił o sobie zapomnieć, szybko przygotowując kolejne wydawnictwo. „Undead Invaders Born To Die In A Maze” to EP-ka, wydana w limitowanych nakładach na CD i 10” winylu oraz rzecz jasna dostępna w streamingu. Podobnie jak na dużej płycie tutaj również każdy utwór jest odmienny stylistycznie, ma jednak zarazem cechy wspólne, począwszy od brzmienia, a skończywszy na głosie Bartosza Kulczyckiego. Tytuł „Undead Invaders Born to Die in a Maze” to żartobliwe nawiązanie do tytułów składających się na ten materiał poszczególnych utworów. Opener „Undead” to idealne połączenie przebojowości z mniej oczywistymi rozwiązaniami i zmianami tempa – Lordi mogliby śmiało włączyć go do swojego repertuaru. Przeróbka „Inwazji z Plutona” też na plus, ponieważ Hypnosaur odnalazł własny klucz do jednego z największych hitów Kombi z pierwszego okresu istnienia, zachowując jego przebojowy charakter, ale dodając też gitarowej i wokalnej mocy. Kolejny na płycie „Born To Die” podoba mi się najbardziej, ponieważ jest najbardziej zróżnicowany: nośny, nie za mocny, ale też urozmaicony, oparty na gitarowych i klawiszowych współbrzmieniach. W sumie to samo mogę napisać również o finałowym „The Maze”, wygląda więc na to, że Hypnosaur jest w formie i jego drugi album może być nie lada wydarzeniem sceny hard 'n' heavy/rock 'n' rollowej. „Undead Invaders Born To Die In A Maze” przyciąga również wzrok, ponieważ autorem okładki jest ponownie sam Rafał Wechterowicz. Kupujcie więc tę płytę, półki jest, bo jest warta swojej ceny.

(5)

Wojciech Chamryk