DEEP WITHIN - Deep Within
(2024 M&O Music)
Autor: Wojciech Chamryk
Tracklist:
1.Fractured
2.On Coming Storm
3.Ground
4.Devils Den
5.The Machine
6.Valhalla
7.Strong Arm
8.Deep Within
Mamy tu do czynienia z debiutanckim albumem kwartetu z Los Angeles. Na zdjęciach chłopaki wyglądają tak, jakby blackowcom zamarzył się image The Misfits. Grają zaś typowo, to heavy metal współczesnej doby. Ponoć mogący zainteresować fanów Lamb Of God, Roba Zombie i As I Lay Dying, ale o takim poziomie nie ma tu jeszcze mowy. Na plus na pewno wszechstronny wokalista, pewnie posługujący się pełną paletą środków, od opętańczego ryku, przez skrzek, aż do czystych wokali. Kolejne atuty Deep Within to mocne, selektywne riffy, liczne zmiany tempa i generalnie cała warstwa rytmiczna oraz potężne, miażdżące zwolnienia. Gorzej, że tych osiem numerów, czyli niewiele ponad 31 minut muzyki, nie ma niczego, na czym można by zawiesić ucho na dłużej. Są tu niby melodyjne refreny, ale brzmią zwykle niczym dodane na siłę, bo tak trzeba – bez nich byłoby może i surowiej, ale też zdecydowanie konkretniej. Pojawiają się też akcenty zaczerpnięte z folk metalu oraz z rapu, co jest może dobrą metodą przy próbie dotarcia do ich zwolenników, ale według mnie psuje całościowy efekt gniewnego, naładowanego agresją materiału.
(3/6)
Wojciech Chamryk