Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Nowy numer

hmp 89sm

Szukaj na stronie

HMP Poleca

pandemic m

MAD HATTER’S DEN - Dark Wheel

 

(2012 Silverfield)
Autor: \m/\m/
mad hatters den dark wheel m
Tracklist:
1.The Dark Wheel (Radio Edit)
2.Shadow Lord
3.Drain the Fountain
4.The Dark Wheel
5.Trail of Fears
  
Lineup:
Taage Laiho - vocal
Jaakko Hänninen - guitar
Kari Korhonen - guitar
Petja Puumalainen - keyboards
Harri Hautsalo - bass
Tapio Korkeila - drums
   
Młody Fiński zespół powstał w 2010 roku. Pierwszą próba zaistnieniu na muzyczny rynku jest omawiana EPka „Dark Wheel”. Znalazło się na niej pięć utworów w tym tytułowy w dwóch wersjach (radiowej i normalnej) oraz w koncertowa wersja „Trail Of Fears”, utworu wykorzystanego później na płycie „Excelsior” Muzyka  bezpośrednio wynika z tego co kiedyś wymyślił Ritchie Blackmore w Rainbow. Ogólnie jest to melodyjny metal, z domieszka hard rocka, neoklasyki, power metalu, a nawet prog metalu. Tych dwóch ostatnich inspiracji jeszcze na „Dark Wheel” słyszymy najmniej. W odróżnieniu od Blackmore’a Finowie wykorzystują dwie harmonijne gitary, współczesną technikę, dzięki czemu brzmią mocniej, bardziej heavy, a muzyka jest znacznie płynniejsza. Z drugiej strony starają się brzmieć oldschoolowo, tak aby w sposób czytelny słyszeć inspiracje. Pewnie stąd klawisze w stylu Hammondów. Ich utwory mimo nawiązania do tradycyjnych kompozycji są bardziej rozbudowane – nie, nie są to utwory w stylu progresywnego metalu – oraz są gęściej zagrane. Wyczulają pomysłami muzycznymi ucho słuchacza, intrygują też partiami instrumentalnymi, lecz trzeba się kilkakrotnie wsłuchać w nagrania aby to wyłapać. Niezły jest wokalista, ogólnie stosuje starą szkołę śpiewu ale nie ma tyle mocy i charyzmy co chociażby  Dio. Także muzykę można umiejscowić gdzieś pomiędzy Rainbow, Iron Maiden, Silver Mountain, Stargazery i Stratovarius. Płytka brzmi całkiem nieźle ale to nie jest produkcja, która zwala z nóg. Mad Hatter’s Den na „Dark Wheel” pokazuje swój potencjał, choć nie wszystko jest perfekcyjne i dopięte na ostatni guzik.
(3/6)
\m/\m/

rightslider_003.png rightslider_004.png rightslider_002.png rightslider_005.png rightslider_001.png

Goście

5055435
DzisiajDzisiaj323
WczorajWczoraj2645
Ten tydzieńTen tydzień8914
Ten miesiącTen miesiąc59086
WszystkieWszystkie5055435
3.16.76.43