Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Nowy numer

hmp 89sm

Szukaj na stronie

HMP Poleca

pandemic m

Crystal Viper - Wrocław - 19.02.2023

Crystal Viper - Wrocław, Klub Liverpool - 19 luty2023

Choć Crystal Viper jest polskim zespołem, nieczęsto mamy okazję gościć go na koncertach w polskich miastach. Tym razem nadarzyła się okazja spod znaku ostatniej płyty, „The Cult” i towarzyszącej mu trasy, i to właśnie na trzy miasta w Polsce padły pierwsze trzy gigi. Najlepiej! Nie kusi wtedy, żeby podglądać setlistę w sieci! A ta zresztą okazała się strzałem w dziesiątkę. Już po samym jej ułożeniu widać, że zespół Marty to doskonale zgrana, przemyślana i ciężko pracująca ekipa. Zespół rozpoczął koncert od kapitalnego „Zwiastuna Burzy”. Wybór o tyle świetny, że to jedyny polskojęzyczny kawałek gigu i w każdym innym miejscu koncertu nie miałby takiej mocy. To samo zresztą dotyczy ostatniego kawałka, jakim zaskoczył nam Crystal Viper, a był nim cover... „Reign in Blood”. W tej klamrze zmieściły się zarówno same najbardziej znane kawałki śląskiej ekipy, jak i nowsze numery. Wśród tych pierwszych znalazł się mający status „hiciora” grupy „Night Prowler” czy „Metal Nation”. Do tej drugiej kategorii zaliczę choćby tytułowy numer „The Cult”, który przeszywa runningwildową estetyką i nośnym refrenem, który... według mnie byłby jeszcze bardziej efektowny, gdyby zamykał się na samym „aaa”, pozostawiając takie... „otwarte zakończenie”, czy utrzymany w lżejszej estetyce „Still Alive” z przedostatniej płyty. Ten zresztą był jednym z wielu pretekstów zespołu do interakcji z publicznością. Widać, że nie tylko setlista jest efektem dobrej pracy kapeli, ale też pomysł na atrakcyjną prezencję sceniczną. Mimo że koncert odbywał się w maleńkim klubie i nie bił rekordów frekwencji, Crystal Viper grał i rozgrzewał publikę, jak na festiwalu. Tuż przed wspomnianym kawałkiem Marta zrobiła research u jednego z gości pod sceną, czy widział klip do kawałka – deal taki, że on ogląda, a oni grają. Nie zabrakło też klasycznych dla heavymetalowych kapel zabaw z publiką w powtarzanie zawołań (co przy skali Marty stanowiło niezłe wyzwanie) czy wzywanie do wspólnego śpiewania refrenu, jak w przywołującym na myśl niemieckie klasyki gatunku „It's your Omen”. Bardzo zgrabnym wyjściem było odliczanie przed refrenem „raz, dwa, trzy, już!” - wszak niejeden polski zespół mówi, jak trudno zastąpić krótkie i zręczne anglicyzmy zazwyczaj długimi słowami z polskiego słownika. Kontakt z publiką nie uciekł nawet wtedy, gdy Marta zeszła za sceny – podczas podwójnej „solówki”, jeden z gitarzystów pożyczył od bawiącej się pod barierką dziewczyny jej telefon i nakręcił grę kolegi ze sceny. Coś takiego na koncertach coraz częściej się zdarza i zawsze budzi pozytywne emocje u publiki. Gitarzystów? No właśnie, polskie koncerty były pierwszą okazją, żeby już oficjalnie na scenie zobaczyć i usłyszeć Martę grającą na... basie. Mimo tego, że „szefowa” Crystal Viper jest drobniutką osobą, a bas to jednak kawał instrumentu, jednoczesne granie i śpiewanie nie sprawiało jej żadnych trudności. Marta nie ma komfortu Doro czy Alissy w zaśpiewaniu sobie jednej długiej frazy, podczas której można jeszcze z dwa razy efektownie zapozować do koncertowego zdjęcia. Dynamiczna muzyka i szybkie frazowanie niemal we wszystkich kawałkach Crystal Viper już samo w sobie może być wyzwaniem. Mimo dołożenia do tego dużego instrumentu, Marta wychodzi z tego z pełną gracją. Do prezencji scenicznej i przygotowania tak profesjonalnego, jak na festiwal, udanego doboru kawałków i świetnej formy muzyków warto dodać, że koncert był naprawdę bardzo dobrze nagłośniony. Crystal Viper niedługo rusza w zagraniczną część trasy promującej „The Cult” - zgaduję, że na koncertach pojawi się więcej kawałków z tej płyty. Pewnie część z Was zobaczy ich na którymś z europejskich festiwali, warto jednak pamiętać, że miło zobaczyć katowicką ekipę na własnym podwórku.

Strati

rightslider_002.png rightslider_004.png rightslider_005.png rightslider_001.png rightslider_003.png

Goście

5053508
DzisiajDzisiaj1041
WczorajWczoraj3081
Ten tydzieńTen tydzień6987
Ten miesiącTen miesiąc57159
WszystkieWszystkie5053508
3.138.33.178