Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Nowy numer

hmp 89sm

Szukaj na stronie

HMP Poleca

pandemic m

„Zaprowadzając pożogę” (Hellbringer)

Kontynent kangurów fanom muzyki ciężkiej najpewniej kojarzy się z Mortal Sin oraz z Hobbs Angel of Death. Najpewniej również im nie trzeba przedstawiać Hellbringera, którego twórczość bierze pełnymi garściami z starych, dobrych albumów Slayera. Trochę o kulisach i opiniach w krótkiej, zwięzłej miniaturce perkusista zespołu, Josh.

HMP: Cześć. Na początek chciałbym porozmawiać trochę o waszym najnowszym albumie, Awakened From The Abyss. Jest to naprawdę brutalny, świetny, staroszkolny, thrashowy album Możecie o nim coś więcej opowiedzieć? Jaką wiadomość chcieliście przekazać po przez ten album?

Josh Bennett: Cześć i dziękuję. Myślę że raczej nie ma tu stricte wiadomości, którą chcieliśmy przez ten album przekazać. Prędzej chcieliśmy, aby nagranie było najbardziej dewastującym, złym i mrocznym thrash metalem, jaki tylko możemy zarejestrować. Jesteśmy dumni z tego, co osiągnęliśmy tym albumem.

HMP: Jak przebiegał proces kompozycyjny? Jak długo nagrywaliście ten album?

Josh Bennett: No cóż, trochę czasu zajęło nam tworzenie tego albumu. Pisaliśmy nowe utwory ponad rok. Jednakże było to pomiędzy koncertami i innymi podobnymi rzeczami. Materiał na ten album jest o wiele bardziej przemyślany i złożony - co też sprawiło, że proces stał się dłuższy. Byliśmy o wiele bardziej wybredni co do naszej twórczości. Co do procesu tworzenia, nagrywanie i miks zajął około dwóch tygodni.

HMP: Co możecie powiedzieć o Tim Duck z Infidel Studio oraz o Damon Good z Cave Studio?

Josh Bennett: Tim nagrał i zmiksował album. Oczywiście według naszych wizji i pomysłów. Świetnie się z nim pracuje. Pracowaliśmy z nim na tyle długo, że teraz rozumie, to czego chcemy i co nam się podoba. Nie ma żadnego grania w chuja, że niby wszystko skompresowane, czysta szklanka i wszystko w rzędzie. Zostało ten materiał potem zremasterowany przez Damon Good z Cave Studio mieszczącego się w Adelaide, południowej Australii. Tu również było świetnie - Damon wiedział czego chcieliśmy i nie pierdolił się z masteringiem zbyt długo. Tylko najważniejsze rzeczy. Wykonał świetną robotę.

HMP: Kto zrobił okładkę waszego najnowszego albumu?

Josh Bennett: Fiński artysta Samu Salovarra.

HMP: Jak wasz najnowszy album jest oceniany?

Josh Bennett: Jeśli mowa o recenzjach to, w tych które miałem okazję czytać, zawsze widziałem pozytywne dla nas opinie na temat naszego najnowszego albumu.

HMP:  Jaka jest różnica pomiędzy Awakened From The Abyss i poprzednimi albumami?

Josh Bennett: Wciąż jest to prędki i zły metal, jednak teraz jest bardziej przemyślany i rozwiniętym pod względem kompozycyjnym i tekstowym. Bardziej rozwinięte umiejętności kompozytorskie, więcej agresji i energii!

HMP:  Czy High Roller Records spełnił wasze oczekiwania? Zamierzacie z nimi współpracować w przyszłości?

Josh Bennett: Owszem. Profesjonalnie, bez odwalania kitu. Co do współpracy - kto wie! Nie planowaliśmy jeszcze tak w przód, jednak jestem otwarty na współpracę z tym wydawnictwem.

HMP:  Co zainspirowało was do stworzenia Hellbringer? Możecie coś nam powiedzieć więcej o pierwszym okresie w Hellbringer? Pierwszy album, koncerty, scena blisko waszego miasta wtedy?

Josh Bennett: Stworzyliśmy zespół, ponieważ chcieliśmy grać zły do szpiku kości thrash, jak te zespoły które uwielbiamy. Jesteśmy z Canberry, stolicy Australii. Scena heavy metalowa nie była zbyt dobra tutaj pewnego czasu. Kiedy zaczynaliśmy, graliśmy wiele koncertów, jak to zespoły robią. Byliśmy otwarci na każdą możliwość zagrania koncertu. Trochę świetnych koncertów i trochę tych mniej świetnych - tak to leciało. Mamy masę dobrych wspomnień z zabójczych występów, które działy się na przestrzeni lat. Nasz debiut został nagrany w 2012 roku, był on ciekawym i twardym doświadczeniem, którego nie chciałbym powtarzać. Awakened From The Abyss został więc zrobiony inaczej.

HMP:  Co możesz powiedzieć o albumach Slayera “Hell Awaits”, “South of Heaven” oraz o albumie Messiaha “Psychomorphia”? Myślę że pasują one do twoich muzycznych inspiracji.

Josh Bennett: Co do Slayera - oba albumy to totalne mistrzostwo w swojej klasie. Zło oddane na swój własny sposób. Hell Awaits to esencja mrocznego, destruktywnego zła a South of Heaven straszliwego, przerażającego uczucia. Wczesny Slayer zawsze był dla nas inspiracją. Nie miałem okazji przesłuchać albumu Psychomorphia, więc nie wypowiem się na ten temat.

HMP:  Planujecie jakieś trasy obecnie? Gdzie zamierzacie się wybrać?

Josh Bennett: Do Europy w Marcu, aby zagrać na Hell over Hammburg w Niemczech plus do tego parę koncertów w klubach. Zarówno Europa jak i Stany Zjednoczone to zajebiste miejsce do tras.

HMP: Zamierzacie nagrać kolejny album w najbliższej przyszłości?

Josh Bennett: Oczywiście.

HMP:  Co sądzicie o scenie metalowej w Australii

Josh Bennett: Nie mogę powiedzieć że jest najlepsza. Jest obecnie w stagnacji i najpewniej opuścił ją ten ogień oraz pasja, co smuci. Było tu parę świetnych koncertów, jednak solidnych line upów obecnie szukać ze świecą daleko. Jeśli mamy grać koncerty, to tylko te z mocnym line upem, inaczej nie ma to większego sensu.

HMP:  Dziękuje za wywiad i proszę o parę słów na koniec dla fanów.

Josh Bennett:  Dziękuje również. Thrash til the death!

Jacek “Steel Prophecy” Woźniak

rightslider_004.png rightslider_002.png rightslider_005.png rightslider_001.png rightslider_003.png

Goście

5053541
DzisiajDzisiaj1074
WczorajWczoraj3081
Ten tydzieńTen tydzień7020
Ten miesiącTen miesiąc57192
WszystkieWszystkie5053541
18.217.73.187