Amerykański zespół - The Dead Daisies trzęsie naszą planetą
Ich interpretacja klasyka Grand Funk Railroad "We're An American Band" zdobyła już milion wyświetleń w internecie. Po zagraniu na największych światowych festiwalach i wyprzedanych koncertach w UK, Europie, Japonii, Ameryce Południowej i Meksyku, The Dead Daisies wracają do domu, aby odbyć ostatnią odnogę ich World Tour grając 12 koncertów na wsparcie ich nowego albumu live "Live and Louder", który zdobył uznanie krytyków.
Koncertowa interpretacja klasyka Grand Funk Railroad "We're An American Band" została wydana 4. lipca w ramach świętowani niepodległości narodu, a wideo zostało stworzone, aby przypomnieć światu o tym, co jest wspaniałe w Ameryce. Wideoklip (www.youtu.be/SoOLC54OK7w) ma już ponad milion wyświetleń Na YouTube i Facebooku.
Główny wokalista John Corabi stwierdza: "Po raz pierwszy wykonaliśmy ten utwór dla naszych oddziałów w Korei Południowej. Chcieliśmy dać naszym ludziom w uniformach coś "amerykańskiego", żeby poczuli się trochę jak w domu. Ten utwór tak się udał, że zdecydowaliśmy się nadal go grać, a następnie nagraliśmy go na album."
Pod szyldem The Dirty Dozen Tour, The Dead Daisies rozpoczynają inwazję ze specjalnymi gośćmi The Dives 10. sierpnia w Chicago, a kończąc w Las Vegas 27. sierpnia.
Poza własnymi headline show, zespół będzie też grał na kilku największych rajdach motocyklowych w kraju, z występami w Full Throttle Saloon 9. sierpnia, na EasyRiders Rodeo Tour w Chillicothe, OH 1. sierpnia i na The National H.O.G. Rally w Harley-Davidson Museum w Milwaukee 2. sierpnia.
The Dead Daisies to rockowcy Doug Aldrich (Whitesnake, Dio), John Corabi (Mötley Crüe, The Scream), Marco Mendoza (Thin Lizzy, Whitesnake), Brian Tichy (Ozzy Osbourne, Foreigner) i David Lowy (Red Phoenix, Mink).
Nie przegap tego, co fani rocka znają już na całym świecie.
Rock żyje i ma się dobrze...