MOANAA – Descent
(2014 Self Released)
Autor: Wojciech Chamryk
Lista utworów:
1. Sunset Growing Old 7:44
2. Repulsive 5:49
3. Lit 8:20
4. Zero 8:23
5. Lost In The Noise 9:04
6. Ion… 2:06
7. …Mills 8:09
8. Away 9:56
Zespół:
Marcel Łękawa - Drums
Rafał Kwaśny - Vocals
Maciej Proficz - Vocals
Damian Olearczyk - Bass
Łukasz Kursa - Guitars
Michał Pilik - Guitars
Trochę bielszczanom zeszło z tą płytą, ale koniec końców debiutancki album Moanaa ukazał się we wrześniu ubiegłego roku. „Descent” na tle, coraz silniejszej polskiej konkurencji spod znaku sludge/post-black metalu, jawi się jako dzieło na wskroś dopracowane i progresywne. To blisko godzina totalnie zakręconych, mocarnych, ale też niekiedy mocno zaskakujących dźwięków. Czasem wręcz psychodelicznych, jak w snujących się leniwie balladowych fragmentach „Sunset Growing Old” oraz „Zero”, transowych z echami krautrocka w „Lit” czy minimalistyczno-ambientowych w miniaturze „Ion...” i końcówce „Away”. Wrażenie tego swoistego transu potęgują powtarzające się, często jakby wręcz zapętlone motywy, nerwowy puls sekcji rytmicznej i liczne zmiany tempa. A nad tym wszystkim góruje wściekły ryk Macieja Proficza (nie wiem, czy pojawiające się też od czasu do czasu czyste wokale to również jego dzieło, czy też Rafała Kwaśnego, który jest obecnie jedynym wokalistą Moanaa), również aranżacje nie pozostawiają cienia wątpliwości co do stricte metalowych korzeni formacji. Jak dla mnie najefektowniej te wszystkie elementy układają się we frapującą całość w „Sunset Growing Old” , specyficznie przebojowym „Zero“ i mrocznym „...Mills“, ale „Descent” to album bez słabych punktów, godny uwagi zarówno fanów bardziej awangardowych, jak i ekstremalnych dźwięków.
(5,5)
Wojciech Chamryk
Wojciech Chamryk