Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Nowy numer

hmp 85sm

Szukaj na stronie

HMP Poleca

frightful pandemic outbreak i species m

beast in blackpw m

left to die m

helliconx metal festival 2023nwpskx m

the fairy folk tour m

helstarbs m

soilwork i kataklysmpw m

metal hammer festival 2023knl m

hard rock heroes festival 2023 1nwpskx m

blind guardian plakatnwpskx m

THE ELECTRIC COAST - Warming Quilt

 

(2017 Boersma)
Autor: Wojciech Chamryk
 
theelectriccoast-warmingquilt m
Tracklist:
01 Repression
02 Up And Down
03 Disagree
04 Fairy Tale
05 Digging Up
06 Open Your Eyes
07 Man Of Steel
08 Dream Away
09 Dying Next Week
10 Pennilessness
11 Pinhead Son
12 Warming Quilt
   
Lineup:
Adam Glosnicki – Vocals & Guitar
Thorsten vom Stein – Drums
Tobias Wittmann – Drums
Andreas Krug – Bass
   
Kiedy włączyłem tę płytę po raz pierwszy nie zwróciłem uwagi na skład zespołu i inne informacje. Wybrzmiewała piosenka za piosenką, a ja z każdym kolejnym utworem utwierdzałem się w przekonaniu, że ci młodzi Amerykanie całkiem nieźle grają,  umiejętnie łącząc grunge (ten wokalista ani chybi musiał połknąć Kurta Cobaina!) z bardziej tradycyjnymi brzmieniami południowych stanów USA czy zespołu Tom Petty And The Heartbreakers. Aż tu niespodzianka, bo gdy w końcu sięgnąłem po książeczkę okazało się, że trio The Electric Coast jest zespołem... niemieckim. Fakt pozostaje jednak faktem: Adam Glosnicki z kolegami, grający ponoć bar-rock, wielce udatnie podążają śladami wymienionych wyżej artystów. Może nie jest to nawet w minimalnym stopniu oryginalne, ale zagrane czujnie, stylowo i z klasą. Słychać to wszystko najbardziej w tych najbardziej klasycznych utworach, czerpiących z bluesa („Pennilessness”), starego, dobrego rocka (świetny „Open Your Eyes” z organowymi partiami Svena Reubera) czy bardziej akustycznego grania („Dying Next Week”). Sporo też w tych, zwykle dość surowych, oszczędnie aranżowanych utworach swoistej przebojowości i całkiem przyjemnych melodii, dlatego „Warming Quilt” w żadnym razie nie rozczarowuje.
(4/6)
Wojciech Chamryk

139_mag_baner2.png 142_mag_baner5.png 138_mag_baner1.png 141_mag_baner4.png 140_mag_baner3.png 143_mag_baner6.jpg 144_mag_158x600px_72_dpi.jpg

Goście

4305528
DzisiajDzisiaj1062
WczorajWczoraj2058
Ten tydzieńTen tydzień6942
Ten miesiącTen miesiąc43945
WszystkieWszystkie4305528
18.206.92.240