NACHTFALTER - Was bleibt
(2019 Echozone)
Autor: Wojciech Chamryk
Tracklist:
Für mich
Anderes Leben
Maschinenklang
Eine Stimme
Vollkommenheit
Im Schatten
Folge mir
Nacht
Nur noch einmal
Maschinenklang (Elektro Version)
Lineup:
Tobias Serfling - Vocal
Tom Günzig - Guitars
Nie rozumiem ani nie ogarniam fenomenu niemieckiej sceny okołogotyckiej. Tak jak tamtejszy thrash, speed czy tradycyjny heavy metal obrodziły mnóstwem interesujących zespołów, to akurat w tym nurcie nie jest już tak dobrze. Album „Was bleibt“ Nachtfalter na pewno nie zmieni tego stanu rzeczy, bo to co najwyżej poprawne imitowanie. Owszem, niezłe warsztatowo, aranżacyjnie i brzmieniowo, ale nic z tego nie wynika. Jeszcze kiedy słychać gitarę jest całkiem nieźle, tak jak choćby w „Anderes Leben“, gotyku z wycieczkami w stronę metalu (groźny ryk, mocniejsza brzmieniowo zwrotka), ale też z patetycznym zwolnieniem z fortepianem w roli głównej, bądź w „Folge mir“, takim późniejszym The Sisters Of Mercy z melodyjnym, chóralnym refrenem, gitarami przeplatajacymi się z partiami syntezatorów i generalnie fajnym klimatem. Częściej dominuje tu jednak prościutkie, by nie powiedzieć prymitywne, electro, gitar nie ma wcale, a jak już pojawi się mocniejszy akcent (blast w „Eine Stimme“), to nijak nie pasuje do struktury utworu. Finałowy „Maschinenklang (Elektro Version)“ świadczy zaś o tym, że zespołowi marzy się królowanie na tanecznych parkietach – bywalcy niemieckich dyskotek będą pewnie zachwyceni, bo to łupu-cupu dla niewymagających, ale dla mnie całość„Was bleibt“ to co najwyżej:
(2/6)
Wojciech Chamryk
Wojciech Chamryk