SOUL FRIENDS - Travellin' High & Low
(2022 Music And More)
Autor: \m/\m/
Tracks list:
1 Southern Soul
2 Give Me a reason
3 Travellin’ High & Low
4 At Least
5 Why Don’t You
6 Wild & Free
7 Be Brave
8 Under Steel
9 State of Play
10 Freedom Ahead
11 Heart & Soul
12 Young Heart
1 Southern Soul
2 Give Me a reason
3 Travellin’ High & Low
4 At Least
5 Why Don’t You
6 Wild & Free
7 Be Brave
8 Under Steel
9 State of Play
10 Freedom Ahead
11 Heart & Soul
12 Young Heart
Gitarzystę Marka Gołębiewskiego znamy z zespołu Restless. Dzięki tej grupie Marek poznał Mirka Gila, właściciela studia, gdzie Restless rejestrowało swoje pierwsze nagrania demo (a było to około roku 2013). Ta współpraca rozwinęła się o miksowanie solowych dokonań Marka, które nagrywał w swoim zaciszu domowym. Te nagrania firmowała nazwa M Like Me i wydawana była pod sztandarem wytwórni Music & More. W końcu Mirek Gil namówił Marka Gołębiewskiego, aby nagrał swoją muzykę w jego studio z żywymi muzykami, w ten sposób miała ona uzyskać należytą oprawę, taką, jaką ta muzyka powinna mieć od zawsze. Marek przystał na te namowy, w efekcie czego powstał album "Travellin' High & Low", który tym razem firmuje nazwa Soul Friends. Zmiana szyldu miała podkreślić zupełny inny charakter i atmosferę sesji oraz to, że powstała przy współpracy z muzykami, którzy doskonale rozumieli muzyczne fascynacje Marka Gołębiewskiego. Na "Travellin' High & Low" Marek zgromadził dwanaście konkretnych kompozycji utrzymanych w stylu południowego amerykańskiego rocka. Także znajdziemy w nich różnorodną mieszankę rocka, blues-rocka, southern rocka, hard rocka oraz wpływów bluesa, rock'n'rolla, boogie-woogie, country czy folku. Wielu z pewnością usłyszy inspiracje Allman Brothers Band, Lynyrd Skynyrd, Blackfood, The Black Crowes itd. Większość utworów jest dynamiczna, ale sporo w nich przestrzeni oraz bardziej wyciszonych brzmień, dzięki czemu te nieliczne mocniejsze momenty, wybrzmiewają zdecydowanie wyraźniej. W tę muzyczną podróż znakomicie wprowadza wpadająca w ucho kompozycja "Southern Soul", która wcześniej miała być też utworem tytułowym. Kolejne kawałki są różne w swoim charakterze, ale przyświeca im jeden cel, a mianowicie mają bezpośrednio docierać do emocji słuchacza. I wydaje mi się, że to Markowi i jego kolegom udaje się znakomicie. Lubię południowego rocka, ale raczej jej dynamiczną odmianę, czyli southern rocka w stylu Molly Hatchet, także zawartość "Travellin' High & Low" nie do końca mnie wciąga. Gdyby było więcej kompozycji takich, jak "Be Brave", gdzie wkradło się trochę więcej hard rockowej motoryki, czy dość mocnego i wyrazistego "State Of Play" to, zdecydowanie bardziej bym cieszył się zawartością tego krążka. Niemniej fani południowego rocka absolutnie nie będą narzekać, bo muzyka Marka Gołębiewskiego, jak dla mnie, w niczym nie ustępuje dokonaniom jego mistrzów. W dodatku "Travellin' High & Low" bardzo fajnie brzmi, a jest to zasługą Mirka Gila, który w tym wypadku występuje w roli producenta. Także fani amerykańskiego rocka rozejrzyjcie się za debiutancką pozycją Soul Friends.
(4/6)
\m/\m/