HERMOPOLIS - Welcome To Hermopolis
(2023 Interstellar Smoke Records/ Galactic SmokeHouse)
Autor: Wojciech Chamryk
O istnieniu tego zespołu dowiedziałem się jakieś trzy miesiące temu, kiedy kolega podesłał mi linka do teledysku „The Pontic Winds”. Video jak video, bo to po prostu połączone fragmenty różnych filmów, w tym „Faraona” Jerzego Kawalerowicza, ale zachwyciła mnie sama muzyka, majestatyczny doom metal w nieoczywistym ujęciu. Drugi, udostępniony przez zespół utwór „Al-Qarafa” okazał się bardziej progresywno-orientalny, z silniej zaznaczonymi instrumentami klawiszowymi, teraz zaś Hermopolis idą za ciosem, publikując debiutancki album. Pomijając całą tajemniczą otoczkę wokół Hermopolis i samej muzyki, to jest anonimowość członków zespołu czy informacje o ich kolejnych inkarnacjach w wielowiekowej historii grupy, to „Welcome To Hermopolis” broni się samymi walorami czysto artystycznymi. Podstawą jest rzecz jasna doom, ale jak już wspomniałem wcześniej, nie taki oczywisty czy sztampowy; zakorzeniony w klasycznym hard rocku, czasem wręcz proto-metalowy, mocarny, ale też bardzo klimatyczny. Słucha się więc tego materiału wyśmienicie, tym bardziej, że zespół dorzuca też psychodeliczne, balladowe czy etniczne akcenty, co tym bardziej uatrakcyjnia, i tak już przecież frapującą, całość. Do tego są tu aż trzy utwory instrumentalne, w tym finałowa quasi koda „Welcome To Another Side”, co również jest ciekawym urozmaiceniem. Akurat do mnie najbardziej przemawia utwór „The Book Of Exile From Archaic Dualism”, ale takich perełek jest na tej płycie znacznie więcej, dlatego tym bardziej warto się z debiutem Hermopolis zapoznać.
(5,5/6)
Wojciech Chamryk